Nienawisc do No. i no. - Norwegia - s7

agnieszkaj81 napisał:
Ja moze napisze to co pewnie wiekszosc chcialaby ale sie krepuje. Na pytanie " Czego najbardziej nie lubisz w Norwegii" odpowiedz " Polakow, ktorzy tu mieszkaja".

Nie pisalam tego akurat od siebie, ale tak z wlasnych obserwacji.

Niech każdy mówi za siebie,raczej nie lubię kontaktów z większością z nich
......a to chyba jest różnica?

Moi drodzy...
stara emigracja to jest klasa nowa nie mam slow...
wiem ze mnie nie zrozumiecie ale ktos juz w tym temacie pisal... chyba niejaki krystod.... do 92 roku materialy budowlane typu rurki zlaczki kable i narzedzia lezaly na budowie moj sw.tata pytal a nikt nie kradnie??? a dzisiaj trzba zamykac nawet mlotek w kontenerze... pomyslcie sami... ja zyje tu tu od 30 lat nie mam problemow z norweskim i asymilacja.....sorry ale bol ze moi ziomkowie pluja na No. boli

Pyzdralinski napisał:
moj sw.tata pytal a nikt nie kradnie???i
hmmmmmmmmmmm
święty i z czegoś takiego się dziwił?????????
hmmmmmmmmmmmmm
może nie taki święty był
hmmmmmmmmmmm
może typowy Polak
hmmmmmmmmmmm

nienawisc do Norwegii i Norwegow?????????
po co tu zyc skoro sie ich nienawidzi? dla mnie to sa jedni z najbardziej luzackich narodow, a ze trzymaja sie przepisow bardziej niz Polacy, ze sklepy monopolowe sa czesciej zamkniete niz otwarte, ze sa wysokie podatki, ale za to mozna korzystac z pomocy panstwa, ze ludzie po prostu lubia swoj kraj to chyb jest na plus?!

ania_s napisał:
nienawisc do Norwegii i Norwegow?????????
po co tu zyc skoro sie ich nienawidzi? dla mnie to sa jedni z najbardziej luzackich narodow, a ze trzymaja sie przepisow bardziej niz Polacy, ze sklepy monopolowe sa czesciej zamkniete niz otwarte, ze sa wysokie podatki, ale za to mozna korzystac z pomocy panstwa, ze ludzie po prostu lubia swoj kraj to chyb jest na plus?!

Rzeczywiscie - logiczne rozumowanie - a jednak pomysl tematu nasunal mi sie po przeczytaniu ogromnej ilosci ( tu licze od mojego pierwszego wejscia tu na forum ) postow o zgola nieprzyjaznym wrecz szyderczym nastawieniu do No.

Zgadzam sie z toba Aniu - nie ma sensu zyc w miejscu, ktorego sie nie nawidzi

barbara67 napisał: ...- nie ma sensu zyc w miejscu, ktorego sie nie nawidzi
Niby masz racę...
Jednak z drugiej strony , to jest tylko narzekanie na pokaz przy swoich ...
...PATRZCIE JAKI TO JA PATRIOTA... a w realu to cały włazi jeden z drugim bez mydła w odbyt Norwegom , mało tego , sieje dookoła konflikty wśród Swoich , by jak najwięcej ich z własnej firmy wyeliminować ...
Ech Moim zdaniem szkoda się Takimi Nijakimi przejmować BARBARO... , tylko spokojnie robić swoje .
Pozdrawiam

ah bo my jestesmy jakims dziwacznym narodem, zle nam w Polsce wiec wyjezdzamy za granice, za granica nam tez zle bo daleko od rodziny, wiec trzeba narzekac, a ze tematow do narzekania jest zawsze duzo, to sie dostaje i Norwegom i Niemcom, Brytyjczykom i innym. Jacy to oni leniwi sa, jak sie im niechce pracowac, a Polacy to chodzace maszynki do zapieprzania(?!), jakby tego bylo malo to mozna poszydzic z przepisow, podatkow, ze jest maly wybor produktow w sklepach, ze pogoda nie taka, ze wszystko drogie, ze czemu oni sie polskiego nie ucza, tylko trzeba znac norweski, no i ze sa gniazdka w sufitach. czyli o Dupie Marynie...
ale tak naprawde nikt nas nie zmusza do zycia tutaj czy gdzie indziej, swiadomy wybor i lepiej dla wszystkich jak sie wczesniej czy pozniej zaakceptuje nowe miejsce zamieszkania.

agnieszkaj81 napisał:
Mnie sie podoba w Norwegach to,ze nie sa tacy wscipscy jak Polacy. Tutaj kazdy zyje swoim zyciem a nie tym co sasiad ostatnio zrobil. Tu nikt nie uzywa slawnego powiedzenia "Co ludzie powiedza?". Nie podoba mi sie, ze sa tacy egoistyczni. Nikt nikomu nie pomaga za darmo.

W Polsce nie podoba mi sie ta cala biurokracja. Nic nie mozna zalatwic za jednym zamachem. Tu nawet paszport przysylaja poczta w ciagu kilku dni, zdjecia tez robia na miejscu.

No i oczywiscie te wszystkie przyjemne panie w polskich sklepach. Az strach sie bac. Tylko stoja i patrza czlowiekowi na rece.

No nie wiem.....jak u nas w fabryce jakaś plotka poleciała, to fruwała tak długo, jak sie inna nie znalazła. Mieszkałam w kilku krajach, Norwegia jest dla mnie mega plotkarska. Niby udają, że niczego nie będą słuchac, a ucho sami podstawiąją. Pewnie to wynika z powodu napływu "innych" Nazwałabym to tak - mają wszystko w dupie do czasu, gdy się wszystkiego nie dowiedzą. A jak juz sie dowiedzą, jak zaufają - nie ma lepszego przyjaciela, niż Norweg.

Pewnie, ze tu tez sie plotkuje - ale chodzilo mi o to, ze w mniejszuch miejscowosciach to czesto takie plotki wynikaja z zaniepokojenia i czesto tez prowadza do jakis czynow n.p niesienia pomocy.

U nas n.p jak sie ktos przeprowadza, czy ma jakies przyjecie czy wyjezdza na jakis czas to zawsze znajdzie sie ktos albo kilku ktosiow ktorzy moga pomoc.

Ale z drugiej strony moze to byc wscipskie zainteresowanie - typowe dla ludzi ktorzy sie nudza w swoim wlasnym zyciu

retier1 napisał:
agnieszkaj81 napisał:
Ja moze napisze to co pewnie wiekszosc chcialaby ale sie krepuje. Na pytanie " Czego najbardziej nie lubisz w Norwegii" odpowiedz " Polakow, ktorzy tu mieszkaja".

Nie pisalam tego akurat od siebie, ale tak z wlasnych obserwacji.

Niech każdy mówi za siebie,raczej nie lubię kontaktów z większością z nich
......a to chyba jest różnica?

Jak dla mnie nie ma. Co tutaj robisz w takim razie?